Tomasz Ostrowski

Tomasz Ostrowski – ur. 30.XII.1975 r. w Warszawie. Jest samoukiem. Jako dziecko nie uczęszczał do żadnej szkoły muzycznej. W wieku 10-11 lat dostał małe, proste, dwuoktawowe organki w prezencie od rodziców. Wtedy odkrył w sobie pasję do instrumentów klawiszowych. Grał usłyszane melodie bez znajomości nut i zasad muzyki. W jego przypadku sposobem na tworzenie własnej melodii stały się wyobraźnia i słuch. W olbrzymim stopniu pomagała mu też analiza ulubionej, słuchanej wówczas muzyki elektronicznej. Dużo zawdzięcza wykonawcom takim jak Jean Michel Jarre czy Vangelis. Mógł dzięki nim poznać różne techniki aranżacji, a także same instrumenty towarzyszące w skomplikowanym procesie jej tworzenia. Mimo, iż możliwości „samogrających” syntezatorów powiększały się, Tomasz pozostał przy tradycyjnym muzykowaniu. Nie korzystał z gotowych podkładów aranżacyjnych, tylko każdy dźwięk „wklepywał” własnoręcznie do sequencerów. Nawet paterny rytmów.

„…Fakt – więcej pracy, ale daje mi to nieograniczone możliwości..” – twierdzi T.Ostrowski. W wieku 17 lat rozpoczął za namową rodziców krótką, jak się później okazało, naukę w jednej z prywatnych warszawskich szkół muzycznych. Po około sześciu miesiącach zrezygnował z edukacji. Narzucane nurty muzyczne nie bardzo go pociągały. Wolał układać muzykę na swój sposób.”…To tak jakby doradzać malarzowi jakich farb ma używać..” – sądzi Tomasz. No cóż… samouk – indywidualista. 26 września 1993 r. Tomasz Ostrowski zadebiutował w Programie III Polskiego Radia utworem „Deszcz Świetlistych Gwiazd”. Kilkanaście miesięcy po udanym radiowym debiucie, z wyboru słuchaczy zdobył TOP TLEN (I miejsce w corocznym plebiscycie na najlepszy utwór polskiej el-muzyki). Niedługo potem ukazała się jego debiutancka płyta „Kryształowe łzy”, nazwana od tytułu zwycięskiego nagrania. Poparte pracą i nieprzeciętnym talentem pasmo sukcesów Tomasza trwało. W podsumowaniu el-muzycznych wydarzeń roku 1996, fani ponownie wywindowali go na TOP TLEN’owy szczyt, głosując na inną jego świetną kompozycję „Promień nowego dnia”. W 1997 roku Tomasz ukończył pracę nad teledyskiem do tytułowego utworu ze swojej drugiej płyty „Virtualer”. Clip ten doszedł do pierwszego miejsca listy przebojów telewizyjnego kanału „Tylko Muzyka”. Otrzymał również nominację w kategorii „najlepsza animacja komputerowa” na słynnym Yach Festival. Sympatycy instrumentatnej melodyjnej muzyki odkryją w kompozycjach Tomasza sentymentalne frazy przypominające nieco nagrania Yanniego.Warto wspomnieć, iż w 1994 roku jego hit „Kryształowe Łzy” znalazł się na składance CD „SAMPLER 1”, wśród takich polskich wykonawców jak Marek Biliński czy Władysław Komendarek. Muzyka Tomasza Ostrowskiego zawsze wiązała się z jego prywatną sferą przeżyć i uczuć. W ten sposób powstały liryczne dedykacje: „Dla Izy”, „Wiązanka nut”, „Sentymentalna mgła” itp.Obecnie jego rytmiczna, dynamiczna muzyka przechodzi metamorfozę. Kompozytor idzie z duchem czasu i tworzy klimat techno, dance i elektropop, czego przykładem są płyty „Electra’n’Dance” (2000) i „Vocoder Dreams” (2004) – ta ostatnia w dużym stopniu wzbogacona o elektroniczne partie wokalne. Staje się więc DJ-em pracującym bez płyt winylowych. Taka dance – elektronika powoli zaczyna w nim dominować. Co będzie dalej? Zobaczymy.

Obok muzyki instrumentalnej Tomasz Ostrowski kultywuje drugą pasję jaką jest cyfrowa technika tworzenia obrazu (w tym komputerowa animacja 3D). Efektem żmudnych prac artysty są teledyski, które możecie obejrzeć pod linkiem Videoklipy. Tomasz Ostrowski w przyszłości zapowiada następne animacje, jak zwykle ilustrujące jego muzykę. Od 1995 roku pracuje w rodzinnej firmie fryzjersko – kosmetycznej i profesję tę rozsądnie dzieli ze swoimi zainteresowaniami muzycznymi. Jest także wierny swoim uczuciom. Po 7-letniej znajomości w sierpniu 1999 roku ożenił się ze swoją miłością życia – Izabelą. Ulubione potrawy? hmm… Izabela twierdzi, że Tomasz jest mistrzem sałatek (szczególnie z kukurydzą, gotowanym jajkiem i majonezem). Zdrowe odżywianie stara się połączyć z ćwiczeniami na siłowni. O kondycję należy dbać. Najbliższe plany na przyszłość? Jak zwykle związane z muzyką, grafiką,a przede wszystkim z rodziną, w której od marca 2001 roku pojawił się prawdziwy skarb – ukochana córeczka Wiktoria.Od razu stała się „oczkiem w głowie” rodziców.

Mimo narastających obowiązków Tomasz Ostrowski zapewnia : „Na tworzenie muzyki zawsze znajdę chwilę wolnego czasu, ponieważ jest ona bardzo ważnym elementem mojego życia”.

Źródło: http://www.mooza.pl/biografie.html?a=wiecej&id=19